Fasolka po bretońsku

Gdy za oknem już chłodniej, zaczynają się cieplejsze zachciewajki kulinarne.
Trzeba korzystać z sezonowości produktów.
U mnie w kuchni rządzi obecnie fasolka po bretońsku.



Składniki:


400 g fasolki "Piękny Jaś" lub 2 puszki fasolki białej
250 g boczku (parzonego lub wędzonego)
250 g kiełbasy
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
1 puszka krojonych pomidorów , pulpa lub passata też może być
przyprawy: 3 ziela angielskie, liść laurowy, 2 łyżki suszonego majeranku


 Fasolę wsypać do garnka, zalać zimną wodą (ok. 10 cm ponad poziom fasolki) i odstawić na noc do namoczenia.
Następnego dnia odcedzić, wlać 1 litr świeżej wody, dodać 1 łyżeczkę soli, ziele angielskie i liść laurowy i gotować pod przykryciem przez około 1 i 1/2 godziny do miękkości.

Odciąć skórę z boczku, resztę pokroić w kosteczkę. Włożyć na patelnię i co chwilę mieszając dokładnie obsmażyć, przełożyć do garnka z fasolką (lub do zagotowanej w garnku fasolki z puszki wraz z zalewą).
Na wytopionym tłuszczu dokładnie obsmażyć pokrojoną w kosteczkę kiełbasę (wcześniej obrać ją ze skórki w razie potrzeby), dodać pokrojoną w kostkę cebulę i smażyć jeszcze przez ok. 5 minut. Pod koniec dodać starty czosnek.
Przełożyć do garnka z fasolką i gotować przez ok. 5 minut na większym ogniu bez przykrycia.
Dodać  pomidory z puszki . Doprawić majerankiem, solą i świeżo zmielonym pieprzem. Gotować przez około 15 minut.

i gotowe!

Komentarze

Popularne posty